Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 34
Pokaż wszystkie komentarzePrawda jest taka, że MC wśród motocyklistów to odpowiednik kiboli wśród fanów piłki nożnej. Są mocni tylko w grupie, zamiast szalików noszą kamizelki, uwielbiają zaczepiać (i bić) właścicieli innych kamizelek, wyznaczają "swój teren", są przeważnie bez wykształcenia i trudnią się różnymi profesjami niezgodnymi z prawem. Do tego bezczelnie roszczą sobie prawo do, uwaga, "legalizacji barw". Paranoja. Wiele razy byłem na zlotach motocyklowych, gdzie organizator był spoza Kongresu, i widziałem jak zachowują się ludzie z MC. Bezczelnie chcą wjechać za darmo (bo to zlot na "ich terenie"), aż organizator musi wzywać ochronę, żeby ich spacyfikowała. Raz pozwolono im wjechać na teren zlotu i zachowywali się jak naćpane i pijane bydło. Szukali zaczepki i prawie doszło do bijatyki. To są motocykliści? To są kibole, którzy jeżdżą na motocyklach! Jeśli chodzi o umiejętności jazdy, to nie znam żadnego członka MC, który brałby udział w zawodach motocyklowych (ale może wyjątki się zdarzają). Więcej ludzi którzy dobrze jeżdżą i startują w zawodach jest chyba nawet wśród dziadków zrzeszonych w PRM-ie.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza